Człowiek, na którego pogrzeb zbiegł się cały Kraków.
Nie był krakusem, ani nawet Polakiem.
Do zakonu wstąpił koło czterdziestki.
Niski i kulawy.
Pochodził z Litwy, co prawda ze szlacheckiego rodu Giedroyciów, ale co z tego, skoro od dziecka chodził o kuli.
Nie mógł zostać ani rycerzem, ani księdzem.
W drodze wyjątku, po szczerej rozmowie, przyjęty przez samego generała do zakonu augustianów. Nie mógł być księdzem, ale też i nie chciał. Nie chciał być na świeczniku. Nie szukał kariery.
Od czasu przyjazdu do Krakowa spędzał dnie i noce w kościele św. Marka. Przygotowywał paramenty liturgiczne. Sprzątał. Modlił się. Wysłuchiwał zmartwień, jakie przynosili do niego ludzie. Nic wielkiego.
Mówią, że jego wstawiennictwo u Boga było skuteczne.
*****
W listopadzie 2018 roku Ojciec Święty Franciszek ogłosił Michała Giedroycia błogosławionym.
*****
Jeśli chcecie, posłuchajcie mądrzejszych ode mnie:
****
8 czerwca 2019 o 11:00 w Bazylice Mariackiej zaplanowano Mszę dziękczynną za beatyfikację Michała Giedroycia, piętnastowiecznego zakonnego brata, który swoją modlitwą ratował Miasto.
Zbiegnij się znów, Krakowie.
22 czerwca z tej samej okazji będzie świętowała Litwa.
Marcin Styczeń (ten od Madonny od popaprańców) napisał o nim piosenkę na tę okazję. Będzie można ją usłyszeć podczas koncertu w kościele św. Marka w Krakowie 7 czerwca o godz. 20:00.
Nie był krakusem, ani nawet Polakiem.
Do zakonu wstąpił koło czterdziestki.
Niski i kulawy.
Pochodził z Litwy, co prawda ze szlacheckiego rodu Giedroyciów, ale co z tego, skoro od dziecka chodził o kuli.
Nie mógł zostać ani rycerzem, ani księdzem.
W drodze wyjątku, po szczerej rozmowie, przyjęty przez samego generała do zakonu augustianów. Nie mógł być księdzem, ale też i nie chciał. Nie chciał być na świeczniku. Nie szukał kariery.
Od czasu przyjazdu do Krakowa spędzał dnie i noce w kościele św. Marka. Przygotowywał paramenty liturgiczne. Sprzątał. Modlił się. Wysłuchiwał zmartwień, jakie przynosili do niego ludzie. Nic wielkiego.
Mówią, że jego wstawiennictwo u Boga było skuteczne.
*****
W listopadzie 2018 roku Ojciec Święty Franciszek ogłosił Michała Giedroycia błogosławionym.
*****
Jeśli chcecie, posłuchajcie mądrzejszych ode mnie:
abp Grzegorz Ryś, homilia podczas spotkania z niepełnosprawnymi
s. Adelajda Sielepin CHR, konferencja w kościele św. Marka
s. Adelajda i s. Anka (ta od Baranka) w Radiu Wilno
I jeszcze mój ulubiony cytat o świętych Złotego Wieku Krakowa:
Wprawdzie w murach miasta mieszkał wtedy św. Jan Kanty, który błyszczał miłosiernym sercem, ale zajęty w Akademii i przepisujący dziesiątki tysięcy kart pism teologicznych dla użytku uniwersyteckiego, był zasadniczo przywiązany do swej katedry pisarskiej stojącej blisko okna i mieszkańcy Krakowa mogli wieczorem oglądać tylko blask jego lampki oliwnej przeświecającej na ulicę.
W kościele Mariackim z wielką pobożnością odprawiał Mszę Świętosław Silentiosus, ale praktykując wieczyste milczenie, chronił się do swej izdebki i pogrążał w lekturze teologicznych dzieł.
Jedynie u św. Marka można było codziennie i przez cały dzień garnąć się do pobożnego zakrystiana brata Michała.
Chyba naprawdę Kraków go kochał kiedyś.
Wprawdzie w murach miasta mieszkał wtedy św. Jan Kanty, który błyszczał miłosiernym sercem, ale zajęty w Akademii i przepisujący dziesiątki tysięcy kart pism teologicznych dla użytku uniwersyteckiego, był zasadniczo przywiązany do swej katedry pisarskiej stojącej blisko okna i mieszkańcy Krakowa mogli wieczorem oglądać tylko blask jego lampki oliwnej przeświecającej na ulicę.
W kościele Mariackim z wielką pobożnością odprawiał Mszę Świętosław Silentiosus, ale praktykując wieczyste milczenie, chronił się do swej izdebki i pogrążał w lekturze teologicznych dzieł.
Jedynie u św. Marka można było codziennie i przez cały dzień garnąć się do pobożnego zakrystiana brata Michała.
(ks. Bolesław Przybyszewski, Słowo wstępne
w: Serce z krzyżem. Materiały z obchodów Jubileuszu...
red. ks. Wacław Świerzawski)
w: Serce z krzyżem. Materiały z obchodów Jubileuszu...
red. ks. Wacław Świerzawski)
Chyba naprawdę Kraków go kochał kiedyś.
****
8 czerwca 2019 o 11:00 w Bazylice Mariackiej zaplanowano Mszę dziękczynną za beatyfikację Michała Giedroycia, piętnastowiecznego zakonnego brata, który swoją modlitwą ratował Miasto.
Zbiegnij się znów, Krakowie.
22 czerwca z tej samej okazji będzie świętowała Litwa.
Marcin Styczeń (ten od Madonny od popaprańców) napisał o nim piosenkę na tę okazję. Będzie można ją usłyszeć podczas koncertu w kościele św. Marka w Krakowie 7 czerwca o godz. 20:00.
Komentarze
Prześlij komentarz