11. niedziela zwykła 🌿 roku B

Usłysz, Panie, kiedy głośno wołam, 
Ty jesteś moją pomocą, więc mnie nie odrzucaj 
i nie opuszczaj mnie, Boże, mój Zbawco.
/antyfona na wejście, Ps 27,7.9/

Ez 17, 22-24
Ps 92
2 Kor 5, 6-10
Mk 4, 26-34

Antyfona na wejście, pozwala nam, uczestniczącym w liturgii, powiedzieć głośno, że jesteśmy ludźmi w potrzebie. Liturgia nie ma za zadanie stłumienia naszych problemów. Właśnie to jest najlepsze miejsce, by spotkać Zbawiciela. 

O co dziś z głębi mojego serca wołam do Pana? 

Boże, mocy ufających Tobie, 
bez Ciebie nic nie możemy uczynić, 
wysłuchaj nasze błagania i wspomagaj nas swoją łaską, 
aby nasza wola i nasze czyny były poddane Twoim przykazaniom. 
/kolekta/

Ezechiel jest prorokiem czasu przełomu. Zapowiadał upadek Królestwa Judy i wygnanie Żydów z Ziemi Świętej. Potem na własnej skórze doświadczył tego wygnania. Teraz posługując się obrazem wysokiego cedru zapowiada odrodzenie Narodu. Bóg z jednej gałązki odłamanej ze szczytu cedru i posadzonej na wysokiej górze wyhoduje znowu potężne drzewo. 

Drzewo, które Bóg może unicestwić i na nowo odrodzić, obrazuje dynamikę historii zbawienia. To, co potężne, często cechuje pycha i samowystarczalność. Bóg natomiast ma upodobanie w tym, co małe i niepozorne; w tym, co nie może polegać na własnych siłach; co pełne jest jedynie nadziei. Jak pojedyncza sadzonka, jak ziarno. 

Pomyślę o osobie z mojego otoczenia, która wydaje mi się najmniej znacząca,  pozbawiona talentów i wpływów. Popatrzę na nią oczami Bożymi, z upodobaniem i czułością. 
Może to ja jestem tą osobą?

Ziarnem jest Słowo Boże, a siewcą jest Chrystus.
Każdy kto Go znajdzie, będzie żył na wieki.
/śpiew przed Ewangelią/

W Ewangelii widzimy dwa obrazy zaczerpnięte z przyrody. Pierwszy dotyczy zasiewu, który wzrasta i wydaje plon mocą zawartą przede wszystkim w ziarnie. To tajemniczy proces, który możemy obserwować jedynie z zewnątrz. 
Drugi obraz pokazuje kontrast pomiędzy ziarnem gorczycy a wielkością krzewu, który z tego ziarna może wyrosnąć. 

Tak jest z królestwem Bożym. Tak jest z życiem Bożym w nas. Życie duchowe jest tajemnicze i pozornie mało znaczące, lecz właśnie dzięki niemu świat może zmienić się na lepsze.

Boże, Ty w chlebie i winie dajesz człowiekowi pożywienie, które go podtrzymuje, 
i Sakrament, który go odnawia, 
spraw, aby nigdy nie zabrakło nam pokarmu dla ciała i dla duszy. 
/modlitwa nad darami/
 
Święty Paweł mówi, że my - choć już teraz obficie obdarowani - wciąż jeszcze nie doszliśmy do pełni. Ożywiani nadzieją podążamy do celu, którym jest sam Chrystus, bez żadnej zasłony. 

O jedno tylko Pana proszę i o to zabiegam,
żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu,
po wszystkie dni mego życia.
/antyfona na komunię - Ps 27,4/
 

Komentarze