26. niedziela zwyk艂a 馃尶 rok B

Wszystko, co na nas dopu艣ci艂e艣, Panie,
spotka艂o nas wed艂ug sprawiedliwego wyroku, 
bo zgrzeszyli艣my przeciw Tobie i nie strzegli艣my Twoich przykaza艅. 
Lecz zechciej ws艂awia膰 swe imi臋 i post膮p z nami wed艂ug wielkiego mi艂osierdzia swego.
/antyfona na wej艣cie wg Dn 3/

To czego, jak si臋 wydaje, brakuje w tej modlitwie, to pro艣ba o przebaczenie i postanowienie poprawy. Mo偶naby pomy艣le膰, 偶e ta modlitwa jest zuchwa艂a: przyznajemy si臋 do winy, ale od razu przypominamy Bogu, 偶e przecie偶 jest mi艂osierny i jego chwa艂a ucierpia艂aby, gdyby o tym zapomnia艂. Jakby by艂 kim艣, kto nabiera si臋 na pochlebstwa. W dziwnym kierunku to prowadzi. 

W tym przypadku do艣膰 艂atwo mo偶na si臋 ustrzec b艂臋du dzi臋ki zasadzie Sitz im Leben, to znaczy odwo艂aniu do pierwotnego kontekstu. Antyfona powy偶sza z艂o偶ona jest z fragment贸w pie艣ni Azariasza, 艣piewanej wed艂ug Ksi臋gi Daniela przez trzech m艂odych ludzi tu偶 po tym, jak wrzucono ich do rozpalonego pieca na rozkaz poga艅skiego w艂adcy. 

A wi臋c i my wrzuceni w ten kontekst modlimy si臋 razem z tymi, kt贸rzy w prostocie uznaj膮 win臋 swojego ludu, wi臋c i swoj膮, i bez sprzeciwu przyjmuj膮 sw贸j los a偶 po prze艣ladowanie. Jednocze艣nie za艣 staj膮 si臋 艣wiadkami i uczestnikami cudu: zabijani, jednak 偶yjemy. 

Bo偶e, Ty przez przebaczenie i lito艣膰 najpe艂niej okazujesz swoj膮 wszechmoc, udzielaj nam nieustannie swojej 艂aski, aby艣my d膮偶膮c do obiecanego nam nieba stali si臋 uczestnikami szcz臋艣cia wiecznego. 
/kolekta/

Lb 11, 25-29
Ps 19
Jk 5, 1-6
J17, 7
Mk 9, 38-43. 45. 47-48

Historia Eldada i Meldada z Ksi臋gi Liczb ma sw贸j prequel w Talmudzie. Wszystko zacz臋艂o si臋, gdy B贸g poleci艂 Moj偶eszowi wybra膰 sobie do pomocy siedemdziesi臋ciu starszych. Ale jak wybra膰 siedemdziesi臋ciu reprezentat贸w dwunastu rod贸w tak, by by艂o sprawiedliwie i nikt nie czu艂 si臋 zlekcewa偶ony? Moj偶esz nakaza艂 ka偶demu plemieniu wytypowa膰 dw贸ch starszych (co daje w sumie 72), a nast臋pnie mia艂o si臋 odby膰 losowanie, kt贸re wy艂膮czy艂oby dwie nadliczbowe osoby. 

Jednak Eldad i Medad sami uznali si臋 za nieodpowiednich do tego zacnego grona i dlatego nawet nie przyszli na losowanie. Ich skromno艣膰 tak podoba艂a si臋 Bogu, 偶e otrzymali ducha proroczego na sta艂e, podczad gdy inni tylko jednorazowo. Negatywn膮 reakcj臋 Jozuego natomiast wywo艂a艂a tre艣膰 ich proroctwa, na kt贸r膮 najwyra藕niej nie by艂 gotowy, a nie sam fakt prorokowania (wi臋cej o tym tu). Lubi臋 to praktyczne podej艣cie do tekstu 偶ydowskich m臋drc贸w, ale do艣膰 o tym. 

W ka偶dym razie Jozue protestuje s艂ysz膮c, 偶e tamci prorokuj膮 i dzi臋ki temu t臋 histori臋 do艣膰 艂atwo daje si臋 zestawi膰 z fragmentem Ewangelii, w kt贸rym r贸wnie偶 pojawia si臋 motyw zakazu dzia艂ania w imi臋 Bo偶e temu, kt贸ry nie jest "nasz". 

To wynika z naturalej, uzasadnionej ewolucyjnie, potrzeby 艂atwego rozr贸偶nienia mi臋dzy swoimi i obcymi. Zawsze to robimy, tak budujemy poczucie bezpiecze艅stwa. Lojalno艣膰 wobec swoich, wobec przyjaci贸艂,  wsp贸lnik贸w,  wsp贸艂towarzyszy. Nieufno艣膰 wobec obcych, potencjalnych wrog贸w. 

B贸g ka偶e patrze膰 szerzej i g艂臋biej. Przekracza膰 te podstawowe odruchy, 偶eby zobaczy膰 innych i siebie cho膰 troch臋 bardziej tak, jak On, Stw贸rca, widzi. 

呕eby jednak nie zatrzyma膰 si臋 na frazesach, warto zada膰 sobie samemu pytanie, co mnie niepokoi w owych "innych", tych spoza mojej bezpiecznej spo艂eczno艣ci. Prawdopodobnie co艣 strac臋 doceniaj膮c ich i uznaj膮c w nich Bo偶膮 iskr臋. Co zatem boj臋 si臋 straci膰? Jaka jest ta zmiana, kt贸rej nie chc臋?

S艂owo Twoje, Panie, jest prawd膮,
u艣wi臋膰 nas w prawdzie. 
/艢piew przed Ewangeli膮, por. J 17, 17/

By膰 mo偶e odnajd臋 si臋 w艣r贸d tych, o kt贸rych pisze 艣w. Jakub, 偶e strzeg膮c swojego bogactwa (a to inny czynnik poczucia bezpiecze艅stwa nie opartego na wierze) wykluczyli tych, z kt贸rymi mogliby si臋 nim cieszy膰, i nie zauwa偶yli, kiedy owe zasoby zbutwia艂y i zardzewia艂y. 

Niechc膮cy wysz艂o mi rozwa偶anie o poczuciu bezpiecze艅stwa, ale nie jest to jako艣 szczeg贸lnie dziwne. Ewangelia kwestionuje naturalne sposoby zaspokajania potrzeb. Nie kwestionuje samych potrzeb, ale traktuje je jak trampolin臋 do 偶ycia duchowego. Kiedy trzymamy si臋 wy艂膮cznie natury, zamiast uczniami Jezusa, stajemy si臋 Jego zab贸jcami: Pot臋pili艣cie i zabili艣cie sprawiedliwego. Nie stawia艂 wam oporu - m贸wi Jakub. 

A nale偶a艂o raczej ze swojego 偶ycia usun膮膰 to, co prowadzi do grzechu, cho膰by by艂o najbardziej naturalne i moje, jak r臋ka lub oko. 

Mi艂osierny Bo偶e, przyjmij z upodobaniem nasz膮 Ofiar臋 i spraw, aby przez ni膮 otwar艂o si臋 dla nas 藕r贸d艂o wszelkiego b艂ogos艂awie艅stwa. 
/modlitwa nad darami/

Kiedy t臋 Ofiar臋 sk艂adan膮 na o艂tarzu mog臋 nazwa膰 moj膮?

Po tym poznali艣my mi艂o艣膰 Bo偶膮, 偶e Jezus odda艂 za nas 偶ycie swoje. 
My tak偶e winni艣my odda膰 偶ycie za braci.
/antyfona na komuni臋, por. 1 J 3, 16/

Chcia艂oby si臋 zapyta膰: a kto jest moim bratem, ale... o to ju偶 kto艣 kiedy艣 pyta艂. 

Wszechmog膮cy Bo偶e, niech Naj艣wi臋tszy Sakrament odnowi nasze dusze i cia艂a, aby艣my przez uczestnictwo w Ofierze upami臋tniaj膮cej 艣mier膰 Chrystusa mogli si臋 sta膰 wsp贸艂dziedzicami Jego chwa艂y. 
/modlitwa po Komunii/

Amen





Komentarze