Nie wiem, czy istnieje dobry sposób na rozpoczęcie tekstu o Psalmie 1. Bo od czego można zacząć? Od pytania o szczęście człowieka? Patos. Od opisu przyrody, czyli drzewa? Taaak, interesujące. Od przestrogi przed grzesznikami? Ech.
Nie będę ukrywać, że ja najbardziej lubię smaczki wersetu drugiego i na nich tylko się skupię. Tu jest cała filozofia szczęścia Psalmisty, a zawiera się ona w szczególnej relacji pomiędzy trzema elementami: Prawem Bożym, przyjemnością i medytacją.
Szczęśliwy mąż, który (...) w Prawie Pańskim ma upodobanie, nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą.
PRAWO PAŃSKIE - TORAH JHWH
Tora, czyli Pięcioksiąg to pierwsze księgi Starego Testamentu. Nie tylko sam tekst, ale wraz z tradycją interpretacji. Księgi te zawierają dzieje ludu Bożego od stworzenia świata, poprzez powołanie Abrahama, aż po wyjście z Egiptu i wędrówkę do Ziemi Obiecanej. Cała ta historia razem z zawartymi w niej zakazami i nakazami to Tora. To mądrość Izraela i jego tożsamość. To fundament.
UPODOBANIE - HEFEC
Szczęśliwy jest człowiek, któremu ta opowieść smakuje, który znajduje przyjemność w słuchaniu jej i przyswajaniu. Ma zamiar i ochotę do niej wracać i rozmyślać dniem i nocą, to znaczy w dobrych i kiepskich momentach. To znaczy: cały czas. Zasypiać z nią i budzić się /piosenka/
Ogród dendrologiczny pod Szczecinem |
ROZMYŚLAĆ - HAGAH
Rozmyślać można sercem lub umysłem (Prz 24, 2; Iz 33, 18). Medytować - brzmi ambitnie.
Lecz warto wiedzieć, że "hagah" to może przede wszystkim działanie języka i ust (Hi 27, 4; Ps 37, 30). Pierwotne znaczenie można skojarzyć z tym, co robimy, kiedy na przykład liczymy większą ilość banknotów (lub czegokolwiek). Wypowiadamy po cichu liczby, bo to pomaga, prawda? Podobnie, gdy uczymy się do egzaminu. Gadanie do siebie, mówienie pod nosem w takich sytuacjach jest przyjęte za normalne. W innych już niekoniecznie. Ciekawe.
Czy można medytować ustnie? Czy szeptanie pomaga w rozmyślaniu? To brzmi jak błąd w sztuce: co z podziałem na modlitwę ustną i myślną? Ale może warto i ten szczegół wziąć pod uwagę ucząc się medytacji Słowa.
Bo rzecz w tym, że Psalm 1 nie jest jakimkolwiek tekstem biblijnym. Starożytny redaktor umieścił go na początku Psałterza, jako swego rodzaju wstęp a może instrukcję korzystania z Księgi.
A ja w tym rozmyślaniu zadaję sobie pytanie, czy chcę znowu poszukać tam szczęścia.
Dziękuję za uwagę.
PSALM 1
Szczęśliwy mąż,
który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie siada w kręgu szyderców,
lecz ma upodobanie w Prawie Pana,
nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą.
Jest on jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie,
a liście jego nie więdną;
co uczyni, pomyślnie wypada.
Nie tak z występnymi, nie tak:
są oni jak plewa, którą wiatr rozmiata.
Toteż występni nie ostoją się na sądzie
ani grzesznicy - w zgromadzeniu sprawiedliwych,
bo Pan uznaje drogę sprawiedliwych,
a droga występnych zaginie
Miłe odkrycie 🥰 i dobrze się czyta😘
OdpowiedzUsuńAno witam 😉😀 i dziękuję za dobre słowo
Usuń:) A powrót to tak na stałe? ;)
OdpowiedzUsuńNie wiadomo ;)
Usuń